Dlaczego warto śpiewać razem z dzieckiem
Kiedy się rodzimy, zaczynamy płakać. Słyszymy obce głosy, z których najważniejszy staje się głos matki, towarzyszący nam nieprzerwanie na początku życia. Uczymy się mówić przez naśladowanie głosów innych. Zasypiamy przy kołysankach, a głos rodziców ma moc leczenia bólu, skaleczeń i chowania potworów pod łóżko. Naśladujemy odgłosy psa, samochodu, ptaków. Ale czym tak naprawdę jest głos? Jak najlepiej go kształcić? I po co śpiewać z dzieckiem?
Czy głos to instrument?
Każdy instrument ma trzy podstawowe elementy:
1. wibrator - źródło dźwięku;
2. generator - wzbudza drgania źródło dźwięku;
3. amplifikator - wzmacnia drgania.
Głos ludzki powstaje poprzez złożenie takich elementów:
1. struny głosowe - dzięki ich drganiom mówimy. To dzięki ich grubości, wielkości i fakturze nasze głosy różnią się od siebie;
2. powietrze - jego strumień pobudza struny do drgań;
3. rezonatory - takimi wzmacniaczami nośności głosu jest na przykład nasza głowa czy klatka piersiowa.
Przez wiele lat głos ludzki zaliczano do grupy instrumentów strunowych sądząc, że wydobywany jest podobnie jak dźwięk harfy. Następnie do grupy idiofonów, gdzie źródłem dźwięku jest cały instrument. Jedną z teorii jest też uznanie głosu za instrument dęty, ponieważ to słup powietrza powoduje wydobycie dźwięku.
Dzięki temu, że głos potrzebny był ludziom do komunikacji, wykształciło się w nim wiele niuansów, których nie można uzyskać przy pomocy instrumentu muzycznego. Mowa i śpiew to dwa zupełnie różne zjawiska akustyczne. Są one najbliższymi nam dźwiękami, najbardziej naturalnie wydobywanymi i modulowanymi w zależności od kontekstu. Od szeptu, aż po krzyk posiadamy całą gamę możliwości kreowania emocji głosem i śpiewem.
Wspólny śpiew z dzieckiem
Śpiewanie dziecku, a później także z dzieckiem pomaga nie tylko kształcić głos. Wspólny śpiew zacieśnia relacje między śpiewającymi, uczy aktywnego słuchania, budowania wspólnej tożsamości, uwrażliwia i rozwija inteligencję emocjonalną.
Podążając za dzieckiem w jego improwizowanych piosenkach, dajemy pozytywne wzmocnienia dla pierwszych występów publicznych (jest to dobry moment, kiedy dziecko nie czuje jeszcze tremy), uczymy doświadczenia rzeczywistości przez sztukę, pozwalamy eksperymentować, kreować rzeczywistość dziecka w sposób twórczy.
Śpiewanie dziecku, z dzieckiem i słuchanie śpiewu dziecka oraz wspólne zabawy wokalne są doskonałym lekarstwem na zimową nudę, sposobem komunikowania się, wyrażania emocji, ale też nauki. Pozytywne doświadczenia śpiewu wyniesione z domu dają mocny fundament do stabilnego poczucia własnej wartości w nowej grupie rówieśniczej, a nauka panowania nad własnym głosem stanowi długi proces, który warto rozpocząć od najmłodszych lat. A, co najważniejsze - nie musisz śpiewać jak Pavarotti, żeby cieszyć się z zabaw wokalnych z dzieckiem. Poza wspólnym śpiewaniem z dzieckiem warto uczestniczyć także w wydarzeniach muzycznych i koncertach dla dzieci. Niezwykła atmosfera, która panuje na koncertach zachęca publiczność do aktywnego reagowania na usłyszaną muzykę i wspólnego śpiewania z wykonawcą.
Pamiętaj
Krtań dziecka rośnie od 2 do około 14 roku życia. Nie jest powiedziane, że jeśli Twoje dziecko śpiewa brzydko, to tak już zostanie. Może ma po prostu jeszcze niewykształconą krtań? Dzięki ćwiczeniom jesteś w stanie osiągnąć zaskakujące efekty. Dlatego nie skreślaj możliwości na samym początku.
Joanna Buczyńska
Najnowsze artykuły
- Inspirowane klasyką poezji dziecięcej - Aleksander Fredro
- Inspirowane klasyką poezji dziecięcej - Julian Tuwim
- Inspirowane klasyką poezji dziecięcej - Jan Brzechwa
- Inspirowane klasyką poezji dziecięcej - Maria Konopnicka
- Jak rozbudzić w dziecku pasję? Poradnik w pięciu krokach
- Odporność w czasach pandemii