Inspirowane klasyką poezji dziecięcej - Maria Konopnicka
OD AUTORA:
Pomysł na serię 'Inspirowanych…' zrodził się z potrzeby powrotu do pięknych, mądrych utworów, które czytała mi mama, gdy byłam dzieckiem. Wierszyki z morałem utkwiły mi w głowie, szczególnie że wiele z nich zalicza się dziś do absolutnego kanonu obowiązkowych lektur dziecięcych. Na twórczości wymienionych w podtytule artystów wzrastały kolejne pokolenia, a wielu rymowanek kolejne roczniki w szkołach uczyły się na pamięć.
Aby ich znajomość nie zginęła, warto je przypomnieć - ale wystarczająco innowacyjnie, by w dobie Internetu i dostępu do niemal każdej informacji oraz nieograniczonej rozrywki, kiedy dzieci są (niestety!) często zblazowane i prędko się nudzą, mali czytelnicy dostali coś, co ich zaciekawi. Postanowiłam w osobliwy sposób oddać hołd pisarzom-klasykom i wykorzystać ich znane i lubiane utwory jako kanwę do napisania nowych. Tak powstały kontynuacje, drugie części, remake’i albo po prostu wiersze inspirowane najpopularniejszymi utworami wybitnych autorów.
MARIA KONOPNICKA
(ur. 23 maja 1842, zm. 8 października 1910) - polska poetka i nowelistka okresu realizmu, krytyk literacki, publicystka i tłumaczka. Jedna z najwybitniejszych polskich pisarek w historii.W latach 1855-1856 uczyła się z siostrą na pensji u sióstr Sakramentek w Warszawie i tam zetknęła się z Elizą Pawłowską, późniejszą Orzeszkową. Przyjaźń ich, scementowana wspólnymi zainteresowaniami literackimi, przetrwała całe życie Marii. W czasie dziesięciu lat małżeństwa Maria urodziła ośmioro dzieci.
Literacka jest znana z części swojego dorobku obejmującego prozę i tworzonego dla dzieci. Dziecięce utwory Konopnickiej ogłaszane od 1884, eliminujące natrętny dydaktyzm, rozbudzające wrażliwość odbiorców, były nowością w tej dziedzinie pisarstwa.
Maria Konopnicka
Zła zima
Hu! hu! ha!
Nasza zima zła!
Szczypie w nosy, szczypie w uszy,
Mroźnym śniegiem w oczy prószy,
Wichrem w polu gna!
Nasza zima zła!
Hu! hu! ha!
Nasza zima zła!
Płachta na niej długa, biała,
W ręku gałąź oszroniała,
A na plecach drwa…
Nasza zima zła!
Hu! hu! ha!
Nasza zima zła!
A my jej się nie boimy,
Dalej śnieżkiem w plecy zimy,
Niech pamiątkę ma.
Nasza zima zła!
Magdalena Lipniak-Młyńczak
Wiosny czas (inspirowane utworem Marii Konopnickiej)
Wiosna, ach to ty!
Masz zielone sny!
Suseł zbudził się wyspany
Przyleciały już bociany
Wiosna, ach to ty!
Wiosna, ach to ty!
Słodka niczym miód
Daje szczęścia w bród
Pisklę w gniazdku głośno kwili
Skwer się żółci od żonkili
Drzewo rzuca cień
Dłuższy każdy dzień
Wiosny nadszedł czas
To raduje nas!
Niech się każdy człowiek dowie
I wypije wiosny zdrowie!
Wiosny nadszedł czas!
Wiosny nadszedł czas!
Magdalena Lipniak-Młyńczak
Przyszło lato (inspirowane utworem Marii Konopnickiej)
To już lato
Co ty na to?
Słońce z góry mocno praży
Opalamy się na plaży
Co ty na to
Że jest lato?
Przyszło lato,
Co ty na to?
Chlup, chlup! Skaczemy do wody
Dla ochłody zjemy lody
Każdy lato
Kocha za to!
Co ty na to,
Że jest lato?
Kończy się powoli wrzesień
Wkrótce się rozpocznie jesień
Już kres lata,
Jaka strata!
Magdalena Lipniak-Młyńczak
Oto jesień (inspirowane utworem Marii Konopnickiej)
Jesień - jak to tak?
Jaki jest twój znak?
Choć przekwitło całe kwiecie
Barwy jak na farb palecie
To jesieni znak
To jesieni znak
Jesień wiatrem dmie
Groźną udać chce!
Ranią kolcem późne róże
Jesień gestem kręci burze
W oczy sypie piach
Lubi budzić strach!
Szkarłat zasnuł świat
Zaczerwienił sad
Plony nam w podarku niesie
Hojna, piękna, złota jesień
Tak już jesień ma!
Tak już jesień ma!
Maria Konopnicka
Sposób na laleczkę
Moja mamo! Z tą laleczką
Nie wytrzymam chyba dłużej!
Ciągle stoi przed lusterkiem,
Ciagle tylko oczki mruży.
To się muska, to się puszy,
To sukienki wciąż odmienia,
A co zniszczy kapeluszy!
Same, same utrapienia!
Ni do książki, ni do igły,
Tylko różne stroi miny,
Już doprawdy, proszę mamy,
Nie wytrzymam i godziny!
Klapsów chyba dam jej kilka
Albo w kącie ją postawię;
Dzień jest przecież do roboty,
A ta myśli o zabawie!
Na to mama: - Już ja tobie
Podam sposób na laleczkę;
Usiądź sobie tutaj przy mnie
I do ręki weź książeczkę.
Nie zaglądaj przez dzień cały
Do lusterka, ucz się ładnie,
A zobaczysz, że i lalkę
Do tych minek chęć odpadnie.
Chcesz poprawić swą laleczkę,
Pracuj pilnie, pracuj szczerze…
Bo ci powiem, moja Julciu,
Ona z ciebie przykład bierze!
Magdalena Lipniak-Młyńczak
Odbicie (inspirowane utworem Marii Konopnickiej)
Dobrze ci się, człeku, żyje
Gdyś dla innych przyjacielem
Na tych, co z bliźnimi w zgodzie
Wnet dobrodziejstw spłynie wiele
Pewien szczeniak - mały głuptas
Zauważył raz zwierciadło
Psię zjeżyło sierść na grzbiecie
I do tafli wnet dopadło
I ujada, zęby szczerzy
Głuchy warkot brzmi z gardzieli
'Stań do walki, obcy bratku
Widok mój cię onieśmielił?!'
Pies przed lustrem zębem błyska
A ten w lustrze papuguje!
Pierwszy harce uskutecznia
Drugi wraz z nim podskakuje!
Biegnie piesek do swej matki
Co przy piecu grzeje futro
'Ten tam łobuz zły jest dla mnie!
Proszę, rozpraw się z nim jutro!'
Matka psiaka - mądra suka
Zaraz znalazła przyczynę
'Zły, bo twoją złość powtarza!
Milszy dlań bądź odrobinę!
Musisz wiedzieć, mój syneczku
Choć być dobrym - ciężka praca
Warto, bo to dobro do nas
Niczym leśne echo wraca!'
Dał przekonać się psiak krnąbrny
(Chociaż nie bez zniechęcenia)
Ku psu w lustrze łapką sięga…
Aż przysiada ze zdumienia!
Tamten w lustrze też to czyni
Ten, co wcześniej był mu wrogiem!
Teraz zerka z życzliwością
Łapkę wyciąga na zgodę!
Mądra suka miała rację!
Dając uśmiech, uśmiech bierzesz
By przyjaciół mieć na pęczki
Działaj zawsze w dobrej wierze
Siane dobro da plon zacny
Zło zaś kąsa niczym żmija
Co radosne, pozytywne
Bliźni jak lustro odbija!
Najnowsze artykuły
- Inspirowane klasyką poezji dziecięcej - Aleksander Fredro
- Inspirowane klasyką poezji dziecięcej - Julian Tuwim
- Inspirowane klasyką poezji dziecięcej - Jan Brzechwa
- Inspirowane klasyką poezji dziecięcej - Maria Konopnicka
- Jak rozbudzić w dziecku pasję? Poradnik w pięciu krokach
- Odporność w czasach pandemii