CALINECZKA - Relacja ze spektaklu
Do Bytomskiego Centrum Kultury wybrałam się z moim sześcioletnim Jasiem i jego ciut starszym kolegą Olkiem. Dzieci z uwagą śledziły losy maleńkiej bohaterki, zastanawiając się, kto za chwilę pojawi się na scenie, ropucha, chrabąszcz, a może mysz…? Każda nowa postać wywoływała wybuch śmiechu, a kolejne piosenki swoją melodyjnością przykuwały uwagę wszystkich dziecięcych i dorosłych widzów.
Najlepszą rekomendacją "Calineczki" są słowa Jasia, który widząc, że spektakl zbliża się ku końcowi, powiedział ze smutkiem: "Mamo, ale to już koniec…" .
"Calineczka" zachwyca.
Nie znajdziecie przesady w stwierdzeniu, że jest to spektakl dla wszystkich, niezależnie od wieku. Marta Guśniowska, Witold Mazurkiewicz i aktorzy Teatru Banialuka stworzyli z opowieści Andersena czarujące widowisko muzyczne, przepełnione ciepłem i humorem.
A kostiumy? Spójrzcie na zdjęcia - mam wrażenie, że trudno byłoby wyczarować piękniejszą oprawę wizualną.
Jeśli tylko będziecie mieć okazję zobaczenia tego przedstawienia, nie wahajcie się - z całego serca i w imieniu najbardziej wymagających, bo dziecięcych krytyków teatralnych, polecam!
Marysia Robotycka-Tołłoczko
Zapraszamy do galerii zdjęć ze spektaklu! Autorem zdjęć jest Agnieszka Skowronek.
Najnowsze artykuły
- Inspirowane klasyką poezji dziecięcej - Aleksander Fredro
- Inspirowane klasyką poezji dziecięcej - Julian Tuwim
- Inspirowane klasyką poezji dziecięcej - Jan Brzechwa
- Inspirowane klasyką poezji dziecięcej - Maria Konopnicka
- Jak rozbudzić w dziecku pasję? Poradnik w pięciu krokach
- Odporność w czasach pandemii