Podany adres email jest błędny
Pole wymagane

Nie masz konta? Zarejestruj się za darmo!

    Miejsce: Teatr im. H. Ch. Andersena w Lublinie
    Gdzie: Lublin
    Al. Racławickie 8/22B
    Kiedy: od 08-10-2017 12:00
    do 19-10-2017 11:30
    Wiek: Uczeń podstawówki
    Nastolatek
    Cena: 7,00 zł/osoba
    Kategoria: Kina, teatry i opery
    Tel:81-532 16 28, 609 703 570
    E-mail:info@teatrandersena.pl

    Anioł za lodówką

    Grażyna Lutosławska
    ANIOŁ ZA LODÓWKĄ
    /dla widzów od lat 7/
     

    Foto: Teatr Andersena

     

    Twórcy:
    Reżyseria: Daniel Arbaczewski
    Scenariusz: Grażyna Lutosławska
    Scenografia: Amir Genislaw (Izrael)
    Muzyka: Rafał Rozmus
    Wizualizacje: Bogusław Beniu Byrski
    Występują:
    Katarzyna Borek , Gabriela Jaskuła, Wioletta Tomica, Ilona Zgiet, Konrad Biel, Piotr Bublewicz, Bogusław Beniu Byrski, Kacper Kubiec, Bartosz Siwek

    Co może mieć wspólnego tak uduchowiona istota, jak anioł, z przyziemną, zwyczajną lodówką, w której leżą parówki i pasztet wodzące na pokuszenie łakomego kota? By odpowiedzieć na to pytanie i zobaczyć co łączy tak różne rzeczywistości trzeba zamknąć oczy. Albo włączyć radio. A najlepiej jedno i drugie. Sztuka Grażyny Lutosławskiej, po prapremierze teatralnej i publikacji książkowej doczekała się wersji słuchowiskowej. Warto posłuchać tego tekstu, bo ma on tę właściwość, że inaczej się go czyta, inaczej ogląda na scenie, a inaczej wybrzmiewa w radiu. Dialogi Anioła, Kota i Myszek, szmery i szelesty codziennego życia, rozmowy te całkiem współczesne i dobiegające gdzieś z innych czasów, toczone w mieszkaniu w jednej ze staromiejskich lubelskich kamieniczek, przeplatają się z odgłosami odwiecznej walki dobra ze złem. Grażyna Lutosławska, zainspirowana sposobem, w jaki o naszym mieście pisał Władysław Panas, zaprasza do tego, byśmy wspólnie zajrzeli pod podszewkę codzienności, a czasem, jeśli trzeba, razem z Kotem, Myszkami i Aniołem, który zgubił aureolę, pomogli walczyć małemu Chłopcu z Gogiem i Magogiem, czającymi się gdzieś nad naszymi balkonami.

    Gdy będziecie na Placu Zamkowym w Lublinie, rzućcie okiem na jedną z kamienic, gdzie wysoko na gzymsie stoi nagi chłopiec. Razem z nim dach zamieszkują dwa potwory; jeden jest blisko chłopca. Atakuje go , lecz ma zasłonięte oczy. Drugi, ten straszniejszy, na szczęście jest w sporej odległości.
    W tej samej kamienicy na kuchennym stole siedzi Anioł. Zmartwiony, zamyślony, z pogniecionymi skrzydłami.
    Mieszka tu przymusowo, kryjąc się za lodówką. Odleci, gdy odzyska aureolę. Ale gdzie ona jest, kot jeden wie. Bo jest i kot. Poeta. Grafoman. W domu są jeszcze Mama, Tata i Agata. Nastoletnia Agata pragnie, by wszyscy byli szczęśliwi, ale nie wie, jak znaleźć receptę. Zadając rodzicom na pozór proste pytania, wprowadza ich w zakłopotanie - bo im prostsze pytanie, tym odpowiedź trudniejsza.
    W tym samym domu, lecz w innym wymiarze mieszka żydowska dziewczynka Sara. Tak jak Agata ma rodziców - Mame i Tate. Ona też zadaje pytania. Też martwi się za cały świat.
    Żeby zmienić wymiar, trzeba wsłuchać się w bicie zegara. Bywa, że czas skacze w przód to w tył, bywa, że wymiary się nakładają, a bywa też, że wszystko się zatrzymuje i wtedy wysoko, na dachu, zaczyna się walka. Kamienne potwory ożywają i próbują strącić małego chłopca. Chłopiec walczy dzielnie, ma miecz, tarczę. Jednak sam jest zbyt słaby, by pokonać kamiennych przeciwników . Ale jest jeszcze Anioł, choć bez aureoli. I kot. Kot zawsze widzi więcej.