Bieszczadzkie Drezyny Rowerowe

Wakacje to słodki smak czereśni i lenistwa. Ale kto powiedział, że nie można lenić się w ruchu i na świeżym (zielonoczystym!) powietrzu? A jeśli dodać do tego piękne widoki i kawałek historii? Powstanie nam atrakcja łącząca pokolenia, więc rzucajcie wszystko i jedźcie w Bieszczady, a na miejscu wskakujcie na drezyny rowerowe i cieszcie się nowym, jakże sympatycznym doświadczeniem, w sam raz na letni rodzinny urlop.

WEHIKUŁ CZASU, CZYLI BIESZCZADZKIE DREZYNY ROWEROWE

Linia 108, bo o niej mowa, została zbudowana w 1872 roku na zlecenie władz Cesarstwa Austriackiego i przebiegała między stacją Stróże a stacją Krościenko. Obecnie jest wykorzystywana turystycznie jako największa w Polsce wypożyczalnia drezyn rowerowych, w 2015 roku została uznana przez Polską Organizację Turystyczną za najlepszy produkt turystyczny. Na przejażdżkę można wybrać się w kierunku Ustrzyk Dolnych lub Zagórza. Punkt odjazdowy stanowią Uherce Mineralne (można zaopatrzyć się tam również w ewentualne pamiątki), a w sezonie letnim także Ustrzyki Dolne. Obydwa przystanki to dawne stacje PKP, co stanowi świetne nawiązanie do historii kolejarstwa i nadaje podróży odpowiedniego klimatu. 

PRZEJAŻDŻKA DREZYNĄ ROWEROWĄ - JAK WYGLĄDA?

Istnieją różne opcje wyboru tras do pokonania drezynami. Można zapisać się na przejażdżkę trwającą od półtorej godziny, przez dwie czy dwie i pół, aż do trzech i pół godziny. Możliwości jest na tyle dużo, że każdy będzie w stanie dobrać coś dla siebie, żeby zmęczenie przynosiło satysfakcję zamiast zniechęcenia. Ponadto w trakcie jazdy osoby pedałujące mogą się zmieniać, więc drezyny rowerowe na pewno nie będą zabójcze dla niczyjej kondycji! W drezynie znajdują się cztery miejsca - dwa przeznaczone do pedałowania, dwa na ławeczce. Jeżeli piątym pasażerem jest dziecko - również można je zabrać.

DREZYNY ROWEROWE - SPORT FAMILIJNY

Oprócz posiadania wspomnianych wyżej walorów rozrywkowo-estetycznych, przejażdżka drezyną stanowi świetną okazję, żeby spędzić ze sobą czas - inaczej niż zwykle, w wybitnie wakacyjnej atmosferze. W takich okolicznościach łatwiej skupić się na 'tu i teraz', uwalniając się od nieustannego szmeru rozpraszaczy w naszych głowach. Wystarczy jechać, cieszyć oczy bieszczadzkim pięknem i - tak zwyczajnie - rozmawiać. Na pewno nie zaszkodzi to relacjom rodzinnym!

ZANIM WYRUSZYCIE W DROGĘ

Przeczytajcie Regulamin Bieszczadzkich Drezyn Rowerowych umieszczony na stronie internetowej wypożyczalni. Unikniecie w ten sposób kłopotów mogących uniemożliwić Wam podróż. Ponadto zaopatrzcie się w nakrycia głowy i napoje, żeby móc w pełni, bez dyskomfortu cieszyć się aktywnością i widokami. I przede wszystkim - bawcie się dobrze, i wracajcie za rok! Bo Bieszczady to miejsce, do którego wracać trzeba, czy po prostu - wracać się chce.